Kocham siatkówkę od stosunkowo niedawna i bardzo się cieszę, że rok później, odkąd zaczęła się moja miłość, mogę cieszyć się tą na najwyższym poziomie ligowym w moim własnym mieście :D Emocje na żywo są nieporównywalne i nawet jak przegraliśmy z Gdańskiem, byłam cała szczęśliwa, że znalazłam się na meczu i mogłam to przeżyć. Ale dziś moje serduszko jest pokrzepione, bo BBTS Bielsko-Biała ograł AZS Częstochowę 3:0 i... dobra, dobra, kończę paplać, wrzucam kilka ulubionych i najbardziej udanych zdjęć, jakie udało mi się zrobić.
Najpierw częstochowianie:
I bielszczanie <3

Z następnych meczy też pewnie będę wrzucać zdjęcia, także można od teraz to uznać za stałą część tego bloga.
Ooo.. zazdroszczę jak ktoś umie i lubi oglądać mecze, ogrania jaki gracz to kto i w ogóle!:)
OdpowiedzUsuńPełna podziwu jestem:)
A zdjęcia wcale nie są złe, w ruchu ciężko wykonać cokolwiek:)
AAAAAAAAAAAA!!! XD cudowne!!! marzenia się spełniają:BD
OdpowiedzUsuń