11/04/2014

chrysanthemum.

Nie skomentuję tego rysunku, bo nie ma znaczenia. Czasem jedyną przyświecającą ideą jest "żeby wyglądało ładnie".


10/21/2014

speedpaint VIII.

Jakoś nie mogę wypocić nic innego. Mam jakiś kryzys, ale nawet w czasach kryzysu można coś stworzyć. Inspiracją nie po raz pierwszy był widok z okna, acz tym razem ugryzłam temat inaczej niż wcześniej, a przynajmniej tak mi się wydaje ;)


10/18/2014

speedpaint VII.

W przerwie między rysowaniem kolejnych ludków... udawane malowanie w Photoshopie ;) Oparte na zdjęciu znalezionym na Pintereście.


10/15/2014

jesienne motyle.

To będzie monotonny post... ale kiedy wyszłam jakiś czas temu do ogrodu, a pogoda dopisywała, na kwiatach było takie zagęszczenie motyli (oraz pszczół), że wróciłam do domu po aparat i po kilku minutach miałam prawie 150 zdjęć na karcie. Może to strasznie banalny temat (acz bardzo wdzięczny!), jednak nic nie poradzę - zawsze jak widzę motyle na kwiatach, to nie mogę się oprzeć pokusie fotografowania. Jedno z wielu takich moich zdjęciowych guilty pleasure :)











10/12/2014

wróżka.

Niezbadane są wyroki weny... Zaczynając rysować miałam w głowie jakąś zjawę (to przez te mgliste wieczory), a skończyło się na wróżce. Może i nawet lepiej? Myślę, że na zjawy i tak przyjdzie pora, bo jesień wieczorową porą jest bardzo inspirująca c;


10/07/2014

orphan black.

Po niecałym tygodniu dwa sezony Orphan Black zaliczone. Choćby dla samej Tatiany Maslany i jej aktorstwa warto obejrzeć, bo jest niesamowita! Mordek postaci z seriali może być od teraz więcej, bo oglądam za dużo rzeczy, a po dzisiejszym dniu stwierdzam, że wciąż przy jakimś zachowaniu własnego stylu jestem w stanie w miarę oddać podobieństwo do prawdziwych osób, także będę dalej działać w tym temacie.

(Cosima, Helena, Pani S. i Felix)




9/30/2014

korra.

Ostatni sezon ( D: ) mojego ukochanego serialu animowanego tuż-tuż, stąd mały fanarcik z główną bohaterką, która przeszła podobną włosową metamorfozę jak ja :D


9/26/2014

hello autumn.

Szybki jesienny rysunek. No i najarałam się na czapkę z uszami...


Jako, że zostałam wyzwana do zabawy, oto 3 cechy zewnętrzne, które lubię w sobie najbardziej:
Oczy - za oryginalny kolor, którego nie potrafiłam określić w dowodzie osobistym ;D
Nos - uwielbiam mocne profile, więc jak bym miała nie lubić własnego nosa?
Dłonie - małe, ale zgrabne, jednak najbardziej kocham w nich to, że dzięki nim mogę tworzyć!

9/24/2014

in the zoo - sequel.

Jeszcze odgrzebuję zdjęcia z Warszawy. Uwielbiam chodzić do zoo, więc i to w stolicy trzeba było odwiedzić :) Ostatnie zdjęcie to takie zdjęcie życia. Tukan wczuł się w rolę modela. Nawet szyba mi za bardzo nie przeszkodziła ;)














9/21/2014

go poland!

W oczekiwaniu na finał siatkarskich Mistrzostw Świata, zasiadłam przed komputerem i coś stworzyłam. W górę serca, Polska wygra mecz!


9/14/2014

trucizna.

Co do efektu końcowego mam mieszane uczucia, ale ostatecznie - może być P: Ofc praca do mojego tematycznego wyzwania.


9/09/2014

łazienki.

Zapomniałam, że mam jeszcze trochę zdjęć z Warszawy... Tak więc łapcie Łazienki Królewskie, które mnie oczarowały :)












9/04/2014

dzisiaj.


Gdyby ten temat przypadł na inny dzień, kto wie, jaki rysunek by powstał. Jednak to miało być dzisiaj, a tamto było smętnym, szarym, iście jesiennym dniem, idealnym na lekką melancholię i kubek zielonej herbaty.


8/31/2014

słodko-kwaśny.

Jak rysunek ma się do tematu - mnie nie pytajcie, bo to dziwna historia xD
Dobra, zdradzę sekret. Kolorystyka zainspirowana sosem słodko-kwaśnym, a że taki sos kojarzy mi się też z Azją, a z Azją smoki - stąd taki trochę jaszczur :P


8/17/2014

burza.

Mały mariaż tradycji z nowoczesnością - rysunek powstał w moim szkicowniku, ale pokolorowany został już komputerowo. Tak mi się spodobało, że będę robić tak częściej. Jak dotąd chyba moja ulubiona realizacja tematu z wyzwania.


niebo + dym + speedpaint VI.

Post zbiorczy z ostatnimi rysunkami. Nie mam się po co rozdrabniać, bo materiałów do wrzucania ciągle mam... aż za dużo.

Tematyczne wyzwanie: Niebo i Dym



I pięciominutowy widoczek z okna