7/25/2013

couldn't be happier!


Mistrzynią robienia gifów nie jestem, ale  chciałam zrobić coś takiego w związku z moim obecnym nastrojem :)
Wczoraj usłyszałam trzy magiczne słowa "wynik egzaminu pozytywny" i tak oto zakończył się mój osobisty horror z robieniem prawa jazdy. Kamień z serca i wielka radość! :D

7/23/2013

be my blueberry.

Przegląd niedzielno-poniedziałkowy, miszmasz okropny, ale co tam P:

Nowa definicja ciasta w blaszce ;D
Pyszne babeczki marchewkowe, aż się pokusiłam o dekorację, bo w końcu były na urodziny x)

7/22/2013

ander tłenti.

Pomysł powstał już jakiś czas temu i obiecałam sobie, że jak przyjdzie czas, to go zrealizuję.
Audycja zawiera lokowanie produktu ;P Czas zmienić krem D:
Eee, dobra, w sumie dzień jak co dzień, nie czuję się staro, chociaż dwa i zero troszkę strasznie wyglądają.

7/17/2013

july's walk.

W końcu ładna pogoda. Psa się porwało, zdjęcia się porobiło, wszyscy zadowoleni, a najbardziej pies :) Tylko czemu nikt mnie nie ostrzegł, że ubłocę i przemoczę sandały? :O

I na koniec konsternacja dnia, czyli "Skaczemy przez błoto, czy zawracamy?"
Skoczyłyśmy ;)

7/15/2013

z braku laku.

Ups, dawno mnie tu nie było. Jakoś miałam więcej zapału, jak brakowało mi czasu. A teraz czas mam i go skutecznie marnotrawię, nawet nie wiem na czym.
Czekam na dobrą pogodę, by porwać gdzieś aparat.
Trochę kwiotków jeszcze z maja, tych aktualnych też, naciągana babeczka brownie z bananami i marna kopia serniczków Karoliny, które zrobiłam sobie na deser, bez orzechów i z nie do końca odpowiednim serem, ale co tam :P