czy świat
umrze trochę
kiedy ja
umrę
patrzę
patrzę
ubrany w
lisi kołnierz
idzie
świat
nigdy nie
myślałam
że jestem
włosem w jego futrze
zawsze
byłam tu
on - tam
a jednak
miło jest
pomyśleć
że świat
umrze trochę
kiedy ja
umrę
Uwielbiam Poświatowską ;) ten wiersz jest piękny... ta foto-manipulacja świetnie pokazuje jej niezwykłą wrażliwość i chorobę.
OdpowiedzUsuń