Warunki do robienia zdjęć w czasie mojej wycieczki do Warszawy były fatalne - mgła + wszystko robione w pośpiechu. Wyjazd jednak udany, choć samo miasto do mnie nie przemówiło.
Pod sam koniec słońce zaszczyciło nas swoją obecnością.
I na koniec dwa ujęcia z Centrum Nauki Kopernik, które jest naprawdę świetne, choć dziecka biegające i wrzeszczące jak opętane i blokujące stanowiska zdecydowanie były minusem.
Niby nie przepadam za stolicą ale budynki, które uwieczniłaś są naprawdę ciekawe. A to drugie zdjęcie z Kopernika to co? Bo mi się kojarzy z jakimiś galaktykami albo coś takiego;)
OdpowiedzUsuń