Starociowy wakacyjny miszmasz. Od trzech lat jeżdżę w to samo miejsce, więc nie naszło mnie tak nie wiadomo skąd. Pasuje do poprzednich postów. Dziś więcej niż zwykle, bo i z czego wybierać było.
Pozowała
Maja.
Upał i zaduch wysysają ze mnie energię do zrobienia
czegokolwiek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz