8/23/2011

in the heat of the desert sun.

Starociowy wakacyjny miszmasz. Od trzech lat jeżdżę w to samo miejsce, więc nie naszło mnie tak nie wiadomo skąd. Pasuje do poprzednich postów. Dziś więcej niż zwykle, bo i z czego wybierać było.

Pozowała Maja.
Upał i zaduch wysysają ze mnie energię do zrobienia czegokolwiek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz