Zachciało mi się bloga. Stworzenia jakiegoś miejsca, gdzie mogłabym dzielić się moimi (po)tworami, bo tworzenie to jedna z tych rzeczy, które kocham i dlatego staram się tworzyć w różny sposób. Tutaj chcę zamieszczać głównie zdjęcia, które leżakują w komputerowych zakamarkach, a nie są tak złe, że nie powinny nigdy ujrzeć światła dziennego. Więc oto jestem, choć jeszcze ogarniam chaos i orientuję się, co, gdzie i jak.
W sumie nie wiem, dlaczego wpędziłam się w wir postanowień na Nowy Rok. Jestem trochę pesymistycznie nastawiona, że jak zwykle mi się nie uda, ale póki mam zapał i chęci, to why not?
Na zachętę, nic specjalnego, ot uchwycony jakiś wieczór grudniowy.